Wszystko zaczęło się w Wałbrzychu od spotkania Krzysztofa Skorubskiego (gitara) i Tomasza Czarnockiego (bas). W tym momencie zrodził się plan stworzenia nowego projektu muzycznego. Początkowe działania skierowane zostały na skompletowanie właściwego składu. Po wielu przesłuchaniach i bezowocnych momentach współpracy na horyzoncie pojawił się Michał Zerka z Wołowa, który kilka miesięcy wcześniej rozstał się ze swoim ówczesnym projektem. Można powiedzieć, że znaleźli się wtedy w odpowiednim miejscu i czasie. Po pierwszej wspólnej próbie, wymianie poglądów i planów jednogłośnie zdecydowali się na współpracę, utwierdzeni w przekonaniu, że razem będą w stanie poukładać te muzyczne klocki w jedną całość. Wspólne plany i przemyślenia, a także bogate doświadczenie nabyte podczas wędrówki muzycznymi drogami wykreowały świeży, mający zdobyć szerokie grono odbiorców pomysł – ZAHIR. Ta nazwa wydawała się właściwie odzwierciedlać motto formacji – coś widocznego, co nie może ujść uwadze i potrafi opanować umysł w pełni. Współpracując z perkusistą Danielem Guzikiem nagrali kilka utworów – decyzją zespołu nie ujrzały światła dziennego. Daniel podążył swoją drogą, a ZAHIR borykał się z problemem znalezienia perkusisty. Po wielu przesłuchaniach jego miejsce zajął Wojciech Łabudzki z Bolesławca – brakujące ogniwo. Wojtek doskonale odnalazł się w zespole, a wraz z jego pojawieniem się utwory nabrały rockowego kopa.

Muzyka, jaką tworzą to energetyczny i melodyjny rock z przeważającą rolą gitar, przeplatany dawką nowoczesnych, syntetycznych brzmień i życiowymi tekstami, wspartymi mocnym i charyzmatycznym głosem. Doskonała atmosfera, którą tworzą jako ekipa przyjaciół mających wspólny cel i wspólne działanie pobudza kreatywność każdego z osobna. Są dowodem na to, że gdy człowiek dąży do tego, co kocha, nikt i nic nie jest w stanie stanąć mu na drodze. Obecnie przygotowują materiał na debiutancki singiel – EP (3 utwory + teledysk), który ukaże się najprawdopodobniej w okolicach lutego przyszłego roku, wtedy również planowane są koncerty.